Przez długi czas, o efektywności nauki zdalnej dyskutowali wszyscy zainteresowani: nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. Pandemia podyktowała przecież konieczność zmiany formy kształcenia dzieci i młodzieży w szkołach i placówkach oświatowych. Społeczny lockdown wymusił konieczność nauki zdalnej i szybkie wdrożenie edukacji cyfrowej, co z kolei wiązało się z nieoczekiwanymi problemami, często natury technicznej, jakie doświadczali zarówno uczący, jak i nauczani.
Jakie nastawienie do nauki zdalnej mieli nauczyciele?
Nauczyciele musieli dość szybko znaleźć i wdrożyć nowe rozwiązania nauczania on-line, aby ich uczniowie mogli kontynuować naukę w domu. Jak sugerują badania, ponad połowa nauczycieli (51%) zadeklarowała w tym czasie większą ochotę do nauki nowych technologii, które umożliwiają bardziej efektywne oddziaływanie i pracę. Entuzjazmu swoich nauczycieli nie podzielali uczniowie, tylko nieliczni (14%) wskazywali na zainteresowanie nowymi rozwiązaniami, dzięki którym mogli uczestniczyć w lekcjach on-line. Duża grupa nauczycieli (51%) zauważyła, że sytuacja pozwoliła im też wykorzystać bardziej kreatywne narzędzia, takie jak nagrywanie filmów czy umiejętność sporządzania cyfrowych notatek. Większość z nich (81%) deklarowała, że przygotowując się do zajęć, poszukuje informacji z wielu różnych źródeł. Nie dziwi też fakt, że rozwiązania IT, które były natychmiastową odpowiedzią na wyzwania związane z nauczaniem w domu, chociażby internetowe korepetycje, „wirtualna klasa” i przeróżne narzędzia komunikacyjne, w minionym roku zanotowały duże skoki popularności czy sprzedaży.
Przeczytaj także: Straty edukacyjne związane z COVID-19
Jak naukę zdalną oceniali uczniowie?
Czas edukacji zdalnej był dla wszystkich bardzo trudny, nie tylko ze względu na nowy sposób prowadzonych zajęć, ale także z powodu cyfrowego przemęczenia. Nadmiar informacji, konieczność korzystania z ekranu komputera czy smartfona oraz izolacja od rówieśników, zdecydowanie obniżała samopoczucie psychiczne i fizyczne badanych osób. Bardzo wielu uczniów (ok. 70%) wskazało, że wpłynęło to na osłabienie ich kondycji psychicznej. Młodzieży brakowało integracji społecznej, zarówno w relacjach „nauczyciel -uczeń” oraz „uczeń – uczeń”. Dużo trudniej było im skupić się w domu, zmniejszyła się motywacja do nauki, co częściowo wynikało z braku bezpośredniego wpływu na ucznia. Na pewno dużo trudniej było (na)uczyć i tak niełatwych przedmiotów ścisłych: matematyki, fizyki czy też chemii. Pojawiły się trudności w nauce, poczucie ciągłego zmęczenia, apatia, a nastolatek, jeszcze częściej niż zwykle, korzystał z mediów elektronicznych, poszukując tam rozrywki. Uczniowie, którzy mieli trudności z nauką podczas zajęć stacjonarnych, wykazali jeszcze większe problemy z przyswajaniem wiedzy w formie on-line. Pandemia pokazała też nowy wymiar nie tylko wykluczenia społecznego, ale też wykluczenia sprzętowego. Okazało się, że w wielu domach nie ma dobrego dostępu do internetu lub wystarczającej liczby laptopów dla wszystkich uczących się. Dodatkowo, wyszło na jaw, że ok. 5% 15-letnich dzieci w Polsce nie ma spokojnego miejsca do nauki w domu.
Jakie były wady nauki zdalnej według nauczycieli, rodziców i uczniów?
Duża grupa nauczycieli także wskazywała na różne inne niedogodności. Było to: pozostawanie w ciągłej gotowości do odbierania połączeń i powiadomień (86%), nieprzerwane siedzenie przy komputerze (85%) oraz przemęczenie i poczucie przeładowania informacjami (76%). Niektórzy dostrzegali niedostateczne kompetencje cyfrowe, które utrudniały im wybór optymalnych narzędzi, metod i treści nauczania. Dla ponad połowy badanych rodziców uciążliwością była nauka obsługi nowych narzędzi komunikacyjnych, takich jak: chat, grupy dyskusyjne czy platformy e-learningowe, co stało się koniecznością, aby pomóc własnemu dziecku w nauce. Wielu z nich podkreślało, że po powrocie do nauki stacjonarnej uczniom trzeba jeszcze raz powtórzyć i wyjaśnić materiał z etapu nauki prowadzonej zdalnie. Zdecydowana większość rodziców (85%) zauważyła wady nauczania zdalnego. Byli zmęczeni ciągłym mobilizowaniem dziecka do nauki i koniecznością pomagania. Stwierdzili, że praca nauczyciela często ograniczała się do zadawania prac i zadań do samodzielnego wykonania, tekstów do przeczytania, ewentualnie przesyłania materiałów do nauki albo linków do stron edukacyjnych. Ich zdaniem więcej było samych zadań niż nauki.
Wpływ na kondycję psychiczną
Wygląda na to, że pandemia i przymusowa kwarantanna jeszcze długo będą wpływać na kondycję psychiczną dzieci i młodzieży. Niełatwy czas dojrzewania dodatkowo połączył się ze stresem wynikającym z COVID-19. Lista przykrych konsekwencji jest długa – jak zaznacza psycholog dziecięca Anna Jurczak: „Mogą to być nowe lęki i fobia społeczna, zespół stresu pourazowego, objawy depresyjne, możliwa jest desocjalizacja i regresja społeczna. Innym zagrożeniem jest też zwiększone korzystanie z komputera i urządzeń mobilnych”. Więcej o zdrowiu psychicznym uczniów oczami nauczycieli możesz przeczytać w artykule o wnioskach z raportu przygotowanego w ramach projektu Rozmawiaj z klasą – tutaj.
Jakim zmianom powinna ulec nauka zdalna?
Niewątpliwie, zachowanie odpowiedniego poziomu higieny cyfrowej, zwłaszcza w okresie zdalnej edukacji, jest ważne. Jeśli chodzi o poprawienie koncentracji czy podniesienie wyników nauczania. Jedną z koniecznych zmian jest wypracowanie jasnych wytycznych dotyczących czasu spędzanego przed ekranem przez konkretne grupy wiekowe uczniów. Jak również, ważne jest dostosowanie do nich narzędzi wykorzystywanych w zdalnym nauczaniu, aby uczyć w sposób ciekawy, angażując uczniów do pracy. Niezbędne jest też położenie większego nacisku na relacje osobiste, jak również edukowanie uczniów, rodziców i nauczycieli w zakresie świadomego odpoczywania od ekranu i internetu, co pozwoli zachować równowagę między światem on-line i rzeczywistym oraz przyczyni się do zachowania dobrostanu psychicznego i fizycznego wymienionych grup. Autor: Daniel Buchowiecki – nauczyciel języka polskiego i wychowawca Źródło informacji: Badania przygotowane przez Dział Analiz WSiP
Przeczytaj także: Zdalna nauka w podstawówce to wyzwanie Warto przeczytać także: Zdalna edukacja, powrót do szkoły i co dalej, czyli jak wyrównać deficyty edukacyjne uczniów