Otoczenie szkoły powinno być zadrzewione. Uczniowie będą lepiej się uczyć. Oczywiście, nie jest to aż tak proste, ale nowe badania przeprowadzone na amerykańskim Uniwersytecie Illinois sugerują, że zazielenianie szkół może być częściowym rozwiązaniem problemu braku wystarczającej koncentracji i kłopotów w nauce.
Otoczenie najbiedniejszych szkół
Badanie opublikowane w czasopiśmie „Frontiers in Psychology” i prowadzone przez zespół profesor Ming Kuo dotyczyło związku między zielenią a osiągnięciami w nauce w 318 publicznych szkołach podstawowych w Chicago. Poprzednie badania udokumentowały pozytywny związek między ekologią a osiągnięciami w nauce. Jednak do tej pory nikt nie badał tego związku w szkołach o wysokim stopniu ubóstwa i wykluczenia. Czytaj także: Dlaczego warto uczyć dziecko ekologii na co dzień? Naukowcy starannie zaprojektowali swoje badania, żeby rzeczywiście sprawdzić związek między zadrzewieniem okolicy szkoły a wynikami w nauce. Udało się wyeliminować wpływ innych czynników (takich jak ubóstwo właśnie). – Celem było sprawdzenie, czy związek zielonego otoczenia z osiągnięciami w nauce zachodzi w biednych miejskich szkołach. To właśnie tam jest to palącą kwestią. To tam nauczyciele desperacko próbują znaleźć sposoby, aby pomóc dzieciom wykorzystać ich potencjał – mówi prof. Kuo. Zespół badawczy wykorzystał zdjęcia lotnicze o wysokiej rozdzielczości do określenia stopnia pokrycia drzewami i trawami każdego boiska szkolnego oraz jego okolicy.
Na drzewa można liczyć
Co się okazało? Wyniki czytania były zwykle nieco lepsze przy większej liczbie drzew na podwórku szkolnym. Natomiast wyniki z matematyki bardzo wyraźnie rosły wraz z zadrzewieniem. – Mamy więc bardzo ekscytującą wskazówkę, że być może zwykłe zazielenianie – sadzenie drzew na szkolnych podwórkach – może potencjalnie mieć znaczący wpływ na osiągnięcia matematyczne i sukcesy szkolne tych dzieciaków – wyjaśnia prof. Kuo. I dodaje, że jako społeczeństwo nie zadaliśmy sobie trudu, aby zazielenić najbiedniejsze szkoły. – To pierwszy raz, kiedy zaczynamy podejrzewać, że brak drzew może częściowo wyjaśnić gorsze wyniki w testach – podkreśliła prof. Kuo. Okazało się bowiem, że najbiedniejsze chicagowskie szkoły podstawowe, najczęściej, są też zlokalizowane w ponurym zabetonowanym otoczeniu bez zieleni. Zdaniem autorów projektu, już tylko doprowadzenie otoczenia szkolnego do poziomu przeciętnego zadrzewienia dałoby znaczący efekt.