W świecie pełnym bodźców, szybkich nagród i nieustanej gonitwy za nowością coraz trudniej zatrzymać się na chwilę i dostrzec wartość w tym, co zwyczajne. Dzieci które dorastają w tej rzeczywistości bardzo szybko uczą się, że szczęście to coś spektakularnego – nowe zabawki, ekscytujące wyjazdy czy wyjątkowe wydarzenia. Kiedy wszystko dzieje się szybko, a nowe atrakcje dostępne są na wyciągnięcie ręki, łatwo o znudzenie i rosnące oczekiwania. Dlatego jednym z piękniejszych darów, jakie możemy ofiarować dziecku, jest zdolność do doceniania codzienności. Jak to zrobić? Właśnie o tym przeczytasz poniżej.
Co to znaczy „doceniać codzienność”?
Docenianie codzienności to umiejętność zauważania wartości w zwykłych chwilach – w smaku ulubionego śniadania, w przytuleniu się do rodzica, we wspólnym rysowaniu czy spacerze. To postawa uważności i wdzięczności za to, co mamy na co dzień, a nie tylko w wyjątkowych sytuacjach.. To nie spektakularne wydarzenia tworzą nasze poczucie szczęścia, ale właśnie te drobne, codzienne doświadczenia, które, jeśli nauczymy się je zauważać, mogą przynieść spokój i satysfakcję.
Dla dziecka to umiejętność, która daje poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Dzięki niej nie goni ono za nowością, ale potrafi czerpać radość z bycia „tu i teraz”.
Rola rodzica jako przewodnika
Dziecko uczy się przede wszystkim przez obserwację. To, jak dorośli reagują na codzienne sytuacje, w jaki sposób rozmawiają o swoich emocjach i co sami cenią, staje się dla dziecka punktem odniesienia. Jeśli rodzic z entuzjazmem opowiada o prostych radościach, np. o pysznym obiedzie, miłym spacerze czy chwili odpoczynku, dziecko również zacznie dostrzegać, że te zwyczajne momenty mają wartość.
Warto wprowadzać wspólne rytuały: codzienną rozmowę przy kolacji, wieczorne czytanie książek, wspólne spacery bez pośpiechu. Mówiąc na głos: „Dziękuję, że mi pomogłeś” lub „Cieszę się, że razem spędziliśmy ten dzień”, pokazujemy dziecku, że zwykłe momenty mają znaczenie.
Jednocześnie są okazją, by uczyć uważności – na siebie nawzajem, na emocje i potrzeby, na małe gesty i słowa.
Kluczem jest autentyczność – dzieci doskonale wyczuwają nieszczerość. Nie chodzi o udawanie entuzjazmu, ale o świadome kierowanie uwagi na to, co naprawdę ma znaczenie i przynosi radość
Ćwiczenia i sposoby uczące doceniać codzienność
Wprowadzanie dziecka w świat wdzięczności i uważności nie wymaga skomplikowanych metod ani dużych nakładów czasu. Wystarczą proste, codzienne działania. Do sprawdzonych, prostych metod należą:
- Dziennik wdzięczności
Dziecko może codziennie narysować lub opisać jedną rzecz, za którą jest wdzięczne. Już kilkuletnie dzieci można zachęcać do prowadzenia takiego dziennika – w formie rysunków, naklejek, prostych zdań. Ważne, by były to rzeczy codzienne – np. „Zjadłem dziś pyszne jabłko” albo „Bawiłem się z kotem”
- „Co było dziś miłe?” – codzienna rozmowa
Wprowadź prosty rytuał rozmowy pod koniec dnia. Zadaj dziecku pytanie: „Co dziś było miłe?”, „Co cię ucieszyło?” – to może być świetny moment na wspólną refleksję i wyciszenie. Z czasem dziecko samo zacznie zwracać uwagę na takie chwile w ciągu dnia.
- Słoik dobrych chwil
Postawcie w domu „słoik dobrych chwil” – za każdym razem, gdy wydarzy się coś miłego, wrzućcie do środka karteczkę z opisem tej chwili. Co jakiś czas możecie razem je odczytać. To świetny sposób, by pokazać dziecku, jak wiele dobrego dzieje się wokół – nawet jeśli w danym momencie wydaje się inaczej.
Zabawy rozwijające uważność
- „5 rzeczy” – podczas spaceru zapytaj dziecko, co widzi, słyszy, czuje, wącha, dotyka.
- Spacer w ciszy – spróbujcie przejść kawałek drogi w ciszy, koncentrując się na dźwiękach i otoczeniu.
- Uważne jedzenie – zachęć dziecko, by opisało smak, kolor i zapach jedzenia. Można to robić w formie zabawy.
Unikanie nadmiaru i budowanie zdrowych nawyków
Zbyt wiele bodźców rozprasza i zniekształca obraz rzeczywistości. Dziecko przyzwyczajone do ciągłych atrakcji może mieć trudność z dostrzeganiem prostych radości. Współczesne dzieci często żyją w środowisku pełnym bodźców – kolorowe reklamy, bajki dostępne na żądanie, zabawki na każdą okazję, natychmiastowe nagrody. Choć z pozoru brzmi to jak świat marzeń, w rzeczywistości nadmiar może powodować rozproszenie, brak cierpliwości i coraz wyższe oczekiwania. Gdy wszystko jest dostępne „na już” i „na wyciągnięcie ręki”, trudno nauczyć się doceniać to, co zwyczajne i trwałe.
Dlatego:
- Ogranicz nadmiar zabawek i ekranów – mniej może znaczyć więcej.
- Wprowadzaj zasady korzystania z technologii – np. czas offline przed snem.
- Ucz cierpliwości – np. przez wspólne pieczenie, hodowanie roślin czy odkładanie na upragnioną zabawkę.
- Twórz rytuały – regularność daje poczucie bezpieczeństwa i pomaga dostrzegać wartość w powtarzalnych czynnościach. Stałe rytuały – np. wspólna kolacja, wieczorne czytanie, rodzinne niedziele – pomagają dziecku poczuć, że codzienność ma swój rytm i sens. To właśnie w powtarzalnych, prostych czynnościach buduje się umiejętność zauważania dobra tam, gdzie nic nie błyszczy i nie zaskakuje.
Kiedy nic nie działa… – najczęstsze trudności i jak sobie z nimi radzić
- Nie zniechęcaj się ciszą – może dziecko potrzebuje innej formy wyrazu niż rozmowa.
- Unikaj presji – niech to nie będzie kolejny „obowiązek”.
- Bądź cierpliwy/a – efekty mogą przyjść po czasie.
- Nie oczekuj perfekcji – dzieci mają prawo do gorszych dni, marudzenia i zmiennych nastrojów.
- Najważniejsze jest to, że jesteś – i dajesz przykład.
Przeczytaj także: Jak wspierać dziecko w nauce pisania i czytania?