Rozwój dziecka to nie tylko dorastanie i codzienne szkolne bądź domowe problemy. To również moment, w którym nasza pociecha staje się obywatelem świata. Tak samo jak dorośli, interesuje się tym, co dzieje się dookoła. Pojawia się jednak pytanie – jak w dzisiejszej rzeczywistości, w której jesteśmy dosłownie bombardowani informacjami z różnych źródeł, weryfikować te, po które sięga młody człowiek?
Jak weryfikować źródła informacji, po które sięga dziecko?
W kwestii tzw. fake newsów (czyli nieprawdziwych lub częściowo nieprawdziwych wiadomości, często o charakterze sensacyjnym, publikowanych w mediach z intencją wprowadzenia odbiorców w błąd w celu osiągnięcia jakichś korzyści – przyp. red.) największym zagrożeniem dla dziecka jest zdecydowanie Internet. Mnogość portali informacyjnych, serwisów społecznościowych, forów internetowych jest tak duża, że często nawet dorosły człowiek się w nich gubi, a obecnie dzieci korzystają z Internetu jeszcze częściej niż ich rodzice. Młode pokolenie śledzi trendy, porusza się w sieci bardzo sprawnie, ale nie zawsze posiada narzędzia, które pomogą mu zweryfikować, co jest prawdą, a co nie. Tutaj zaczyna się rola dorosłych.
Czytaj także: Jak uczyć dzieci wyszukiwania przydatnych i wartościowych informacji?
Zastosowanie blokady rodzicielskiej
Jak uchronić pociechę przed fałszywymi lub szkodliwymi informacjami i wskazać jej źródła informacji, które można uznać za miarodajne? Przede wszystkim należy zbudować z dzieckiem silną więź. Jeśli będzie oparta na zaufaniu, w razie wątpliwości lub potrzeby zdobycia konkretnej wiedzy, dziecko najpierw uda się do osoby dorosłej. Poza tym można stosować dostępne techniki tzn. „dmuchania na zimne” i aby ochronić dziecko przed fake newsami, można sięgnąć po programy filtrujące lub blokady rodzicielskie, które pozwalają monitorować aktywność podopiecznych w sieci.
Pokazanie rzetelnych źródeł informacji
By nie trwonić czasu na niesprawdzone, nieprawdziwe lub bezsensowne informacje, warto zostać przewodnikiem dziecka w świecie źródeł informacyjnych. Można pokazać mu sprawdzone strony internetowe, serwisy, programy radiowe i telewizyjne, z których sami korzystamy i do których mamy zaufanie. Dzięki temu dziecko będzie miało szansę pójścia ścieżką swojego autorytetu, który niejednokrotnie jest tożsamy z osobą opiekuna. Należy także zachęcać je do sięgnięcia po „staromodne” źródła informacji. Mogą to być np. książki czy encyklopedie i zaprezentować przyjemność obcowania z papierem i tekstem drukowanym.
Inni czytali: Ile czasu dziecko powinno spędzać w Internecie? To zależy od wieku
Jak weryfikować źródła informacji dziecka? Uczul na czyhające niebezpieczeństwa
Co więcej, warto również w porę uczulić dziecko na niebezpieczeństwa, które mogą na nie czyhać w sieci. Z czasem, w pogoni za modą najmłodsi mogą zafascynować się chociażby tzw. patoinfluencerami, którzy szerzą w sieci szkodliwe wzorce zachowań. W takim wypadku nasza pociecha może stać się zagrożeniem dla samej siebie (kiedy np. postanowi wcielić w życie jakiś niebezpieczny challenge (wyzwanie). Dialog, cierpliwość i budowanie zaufania to droga do sukcesu w skuteczniej weryfikacji źródeł informacji, z których korzysta nasze dziecko. Bez tego nie da się skutecznie zapanować nad niebezpieczeństwami, które mogą czaić się tuż za internetowym rogiem.
Zapisz się na nasz newsletter >> ZAPISUJĘ SIĘ